<<< menu        <<<-- wstecz

GALERIA STUDIO "M" Bożeny Marki - promocja nazwisk, promocja młodych

Każde polskie miasto ma swoje ważne miejsca związane z jego historią, kulturą, polityką lub pamiętnymi wydarzeniami. Miejsca bezpośrednio związane z życiem ludzi, będące świadkiem ich emocji, radości, zabaw, czasami smutków i pożegnań, będące niemym widzem przełomowych wydarzeń w życiu miasta i mieszkańców. Takim właśnie miejscem w Warszawie przez lata całe były mury kawiarni "Telimena" na warszawskim Krakowskim Przedmieściu.

Przez okna kawiarni przez dziesięciolecia jej goście obserwowali dramatyczne wydarzenia w stolicy: okres zaborów, odradzanie się państwa polskiego, zbliżającą się wojnę, aktyw robotniczo-chłopski 1968 roku, transportery stanu wojennego. Z sąsiadującego z kawiarnią urzędu prokuratorskiego przybywali na filiżankę kawy oskarżający i oskarżani, z pobliskich budynków Uniwersytetu Warszawskiego wykładowcy i studenci, z Akademii Sztuk Pięknych mistrzowie i uczniowie, a z całego świata - biznesmeni i turyści. Trudno byłoby znaleźć warszawiaka, który by choć raz nie zawitał w "Telimenie".

Lata 80-te dla "Telimeny" nie były zbyt łaskawe. Bywało i tak, że nie było kawy, a wieczór upływał przy hałaśliwych okrzykach obywateli wracających ze Starówki, którzy wpadli na ten prawie ostatni kieliszek czy kufelek. Ale niebawem miało się to zmienić...

W 1989 roku Bożena Marki - dziennikarka i prezenterka telewizyjna - wraz z Januszem Trzcińskim - muzykiem jazzowym - powołali w murach "Telimeny" tętniący życiem salon artystyczny "Galerię Studio M". Realizując swoje życiowe pasje i zamiłowanie do sztuki - organizowali liczne wernisaże sztuki, koncerty jazzowe, spotkania kabaretowe i wieczory autorskie. Zapraszani byli znani wykonawcy i twórcy, ale nierzadko można było spotkać młodych artystów w swoich debiutanckich realizacjach.

Biżuteria zaistniała w galerii nieco później. Szerokie kontakty właścicieli ze środowiskiem twórców, również tych zajmujących się projektowaniem form złotniczych, zaowocowały wystawą biżuterii artystycznej w roku 1991. Doceniając wysoki poziom prac Bożena Marki uznała ją za godną wsparcia i promocji dziedzinę sztuki. I tak gablotki zaczęły zajmować coraz większą powierzchnię podłogi i ścian "Telimeny".

Lata 80-te to okres dynamicznie rozwijającej się sztuki złotniczej w kraju. Obok plastyków od lat wystawiających swoje prace w galeriach coraz częściej dołączali młodzi twórcy. Od roku 1979 Galeria w Legnicy cyklicznie organizowała konkursy i wystawy, powstał krakowski "Camelot", konkursy sztuki złotniczej wzorem targów zagranicznych stały się częścią gdańskiego "Amberifu". W 1991 roku powstało Stowarzyszenie Twórców Form Złotniczych zrzeszające polskich projektantów biżuterii. Jednak w Warszawie nowe kierownictwo galerii "ART" zakończyło organizowanie cyklicznych spotkań, zaś kameralne spotkania w galerii "Milano" nie pretendowały do miana konkursu o zasięgu krajowym.

Wiosną 1997 roku Bożena Marki i Janusz Trzciński postanowili zorganizować dużą, ogólnopolską wystawę pod nazwą "SILVER TOP `97". Do udziału zostało zaproszonych 54 twórców wytypowanych przez organizatorów. Ostatniego dnia czerwca wnętrza galerii zapełniły się zaproszonymi gośćmi. Wszyscy byli zgodni - był to "strzał w dziesiątkę". Wystawa była prezentowana przez całe wakacje i cieszyła się wielkim powodzeniem. Odwiedziło ją mnóstwo turystów i warszawiaków, wiele prac wyjechało tego lata we wszystkie strony świata. Ekspozycja spotkała się z bardzo życzliwym przyjęciem, a wystawa obok wydarzenia artystycznego stolicy okazała się również znaczącym sukcesem komercyjnym. Również w Londynie - po zamknięciu wystawy w Warszawie była ona prezentowana publiczności brytyjskiej.

Rok później "SILVER TOP `98" zmienił swoją formułę. Właściciele galerii zdecydowali się na organizację konkursu umożliwiającego poznanie artystów z całej Polski i mobilizującego do rywalizacji. Temat spotkania określał tytuł: "W stronę Japonii", zaś prace miały być inspirowane kulturą, historią i współczesnym postrzeganiem kraju kwitnącej wiśni. I były! Ilość zaskakujących skojarzeń zachwyciła publiczność, zachwyciła nawet wielu twórców - najbardziej wymagających krytyków prac swoich kolegów. Spośród 130 nadesłanych prac jury pod przewodnictwem pani profesor Ireny Huml zakwalifikowało ich 59. Jury doceniło "trafne wykorzystanie symboliki oraz dużą wyobraźnię i dociekliwość twórców. Laureatami konkursu została rodzina Kozubskich - Alexandra, Zofia i Witold oraz Ewa Chycińska-Ogrodowska, Sławomir Fijałkowski i Andrzej Pacak (mieszkający i tworzący w Londynie). A wystawa - ponownie pojechała za kanał La Manche.

Ideą konkursu "SILVER TOP `99" była prezentacja biżuterii autorskiej inspirowanej szeroko pojętym terminem "muzyka". Stąd temat konkursu - "Biżuteria jak muzyka". Wybór tematu nie był przypadkowy: w tym roku upływała 180 rocznica urodzin Stanisława Moniuszki, był to także "rok chopinowski" związany ze 150 rocznicą śmierci wybitnego kompozytora. A przecież właśnie w murach "Telimeny" Chopin żegnał się z przyjaciółmi przed opuszczeniem Ojczyzny już na zawsze...

Na konkurs napłynęła rekordowa ilość zgłoszeń. Jury pod przewodnictwem pani profesor Ireny Huml miało naprawdę trudne zadanie wyboru na wystawę obiektów spośród prac 152 autorów. Nagrodzono prace Leszka Weissa, Krzysztofa Roszkiewicza i Bogumiła Bytomskiego, ośmiu innych twórców uzyskało wyróżnienia. A w odpowiedzi na częste sugestie środowiska twórców form złotniczych jury i organizatorzy podjęli odważną decyzję: zorganizowano prezentację prac w "salonie odrzuconych" - nie zakwalifikowanych do wystawy konkursowej z powodów regulaminowych, ale często bardzo ciekawych i wartościowych.

Ta inicjatywa spotkała się z wielkim zainteresowaniem. Dyskusje przy gablotkach "salonu odrzuconych" były często bardziej gorące, niż przy pracach nagrodzonych. Możliwość oceny efektów pracy jury z pewnością uświadomiło widzom i uczestnikom konkursu wielką odpowiedzialność jego członków w ocenie prac plastycznych i zostało odebrane jako dowód jawności werdyktów, a przez wielu artystów jako szacunek jury wobec ich twórczych poszukiwań. Od dawna uczestnicy konkursu nie mieli możliwości tak całościowej konfrontacji swoich dokonań.

W roku 2000 "Galeria Studio M", po raz czwarty zorganizowała ogólnopolską wystawę "SILVER TOP 2000", po raz trzeci jako konkurs. Tym razem gospodarze galerii zaproponowali temat: "Klimaty XXI wieku w Biżuterii Damskiej i Męskiej". Zadaniem uczestników poza przedstawieniem pracy była odpowiedź na pytanie: "Jakie twoim zdaniem nastąpią w najbliższych latach zmiany w wyglądzie biżuterii i dlaczego?"

Nad wystawą patronat objęło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy. To bardzo cenne wsparcie dla twórców, którzy docenili wagę tego faktu. Prace 68 autorów oceniało jury w składzie: Jacek Byczewski, Jan Suchodolski, Andrzej Szadkowski, Marcin Zaremski - tradycyjnie już pod przewodnictwem pani profesor Ireny Huml. Zakwalifikowano 55 prac 31 autorów, a spośród nich nagrodzono: Remigiusza Grodzickiego, Annę Kamińską - Ogińską i Mikołaja Mayzla. Przyznano również 6 wyróżnień.

W ocenach twórców dotyczących przyszłości biżuterii zaznaczyła się duża różnorodność poglądów. Od stwierdzeń, że zmieni się niewiele, przez poszukiwania nowych materiałów i technologii do nowych, wręcz szokujących funkcji i sposobów jej prezentowania. W przedstawionych pracach polaryzacja poglądów nie była tak bardzo widoczna. Na uwagę zasługuje bardzo liczna grupa młodych twórców i studentów, często debiutantów. Cóż, faktyczny obraz biżuterii XXI wieku będą tworzyli właśnie oni. A całość ekspozycji była ponownie uzupełniona przez "salon odrzuconych".

W roku 2001 nastąpiła przerwa w cyklu czerwcowych spotkań. Obecnie Bożena Marki i Janusz Trzciński myślą o kolejnej edycji konkursu. To dobrze, "SILVER TOP" ma szansę stać się konkursem o istotnym znaczeniu dla środowiska twórców form złotniczych.

Należy wspomnieć o jeszcze kilku miłych faktach związanych z cyklem konkursów. Wystawy są eksponowane wyjątkowo długo - przez cały okres wakacji, czyli ponad dwa miesiące. Zakończenie ma miły i uroczysty charakter. Bożena Marki i Janusz Trzciński zapraszają uczestników konkursu aby wręczyć Nagrodę Publiczności, która przyznawana jest głosami gości galerii. Kameralne wieczorne spotkanie, poczęstunek i napoje serwowane przez gospodarzy zachęcają do żywej wymiany poglądów i ciekawych informacji. A smak pyz pani Hani z samego Bazaru Różyckiego jest nieporównywalny z żadnymi innymi!

Konkursy cyklu "Silver Top", choć angażują wiele czasu, to nie jedyna działalność galerii na polu sztuki biżuteryjnej. Jako swój obowiązek galeria uznaje promocję nazwisk w celu kształtowania u klientów chęci kojarzenia pracy z artystą. Doceniając potencjał tkwiący wśród młodych twórców, właściciele także promują plastyków będących na początku swojej drogi twórczej: Hannę Ind, Marcina Tymińskiego, Krzysztofa Roszkiewicza, Magdalenę Schoeneck, Arkadiusza Wolskiego, a ich biżuteria ma własne miejsce wśród prac prezentowanych w galerii. W ostatnich latach w murach "Telimeny" organizowane były również wystawy indywidualne. Swoje prace prezentowali m.in. Dorota Gulbierz, Paweł Kaczyński, Barbara Guzik-Olszyńska. "Galeria Studio M" w osobach swoich właścicieli jest także członkiem wspierającymi Stowarzyszenie Twórców Form Złotniczych.

tekst i zdjecia: Mariusz Pajączkowski

<<< menu        <<<-- wstecz

Copyright © 2000 - 2003 STFZ. Wszystkie prawa zastrzeżone.